Mam bardzo gęste, ciężki i długie włosy z tendencją do dużego przetłuszczania się. Dlatego ciągle poszukuję odpowiedniego szamponu dla siebie. W swojej kolekcji miałam już wiele specyfików i różnych firm. Inwestowałam w drogie fryzjerskie szampony i w te tanie drogeryjne, a nawet typowo naturalne. Jednak nie znalazłam jak do tej pory szamponu, który działa cuda. Postanowiłam zmienić, zatem wymogi względem niego i kupiłam od tak ze względu na zapach Garnier Fructis - gęste i zachwycające włosy. Od dłuższego czasu przestałam wierzyć w te chwyty marketingowe, bo w większości się nie sprawdzają.
Ten szampon jednak bardzo miło mnie zaskoczył, począwszy od wspaniałego orzeźwiającego zapachu, który jest charakterystyczny dla Fructisa. Intensywna różowa butelka od razu przykuwa uwagę i aż chce się użyć tego produktu. Producent obiecuje nam, że szampon odmieni nasze włosy na gęstsze i bujne. Po umyciu nim włosów i wysuszeniu muszę przyznać, że nie udało się jednak podwoić ich objętości, co było do przewidzenia:). Od jednorazowego umycia włosów szamponem nie urosną nam przecież dodatkowe włosy, to zdecydowanie bardziej złożony proces. Jednak muszę przyznać, że szampon sprawił, iż włosy stały się lejące, bardzo łatwe do rozczesania. To jest ogromnie istotne dla mnie bo nie lubię nakładać odżywki i po raz kolejny musieć spłukiwać głowę.
Szampon nadał puszystości zwłaszcza u nasady włosów, ale nie dał efektu puszenia się zwłaszcza końcówek. Dobrze oczyścił skórę głowy i przyjemny zapach utrzymywał się przez dłuższy czas. Jest bardzo wydajny, już niewielka ilość wystarczy do umycia włosów. Ponad to ma bardzo atrakcyjną cenę, bo możemy go kupić już za 13 zł w pojemności 400 ml. Zdaję sobie sprawę, że skład nie jest idealny, bo można się doczepić do tego, czy tamtego. Wiem jednak, że moje włosy nie lubią się z 100% naturalnymi szamponami.
Bardzo istotnym jest to, że przeważnie zmuszona jestem myć głowę co drugi dzień. Zauważyłam, że gdy umyję głowę tym szamponem to jestem w stanie wydłużyć ten czas do trzech dni. Do końca nie wiem czym to jest spowodowane, ale bardzo mnie to cieszy, bo mycie głowy codziennie lub co drugi dzień jest uciążliwe. Nie doszukałam się jakiś negatywów odnośnie tego szamponu, spełnia swoją funkcję odnośnie jego przeznaczenia. W kwestii efektu wow pogrubienia, itp. to w moim przypadku zbyt wiele nie zdziałał, ale może przy cieńszych i lżejszych włosach będzie lepiej.
Jeżeli spodobał Ci się ten post, podziel się nim z innymi i śledź mnie, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz