BIELENDA DROGOCENNY OLEJEK ARGANOWY 3 W 1 OPINIA

W drogeriach coraz więcej produktów do ciała i włosów w formie oleju. Przy ostatnich zakupach postanowiłam skusić się na jeden z nich. Mój wybór padł na Bielendę, która w swojej ofercie ma duży wybór jeśli chodzi o oleje. Przed zakupem nie orientowałam się w kwestii opini innych użytkowniczek tego produktu. Do tej firmy przekonało mnie, że jest to krajowy produkt oraz pozytywne działanie innych rzeczy z Bielendy.



Producent zapewnia nas, że olejek można stosować do ciała, włosów oraz twarzy. Ponad to ma działanie upiększające, odmładzające i regenerujące. Mimo, że nadaje się on do pielęgnacji całego ciała nie ryzykowałam ze względu na problematyczną skórę i wykorzystuję go tylko do pielęgnacji włosów. W jego składzie nie ma jakiejś strasznej chemii, nie mniej jednak nie jest on w 100% naturalny. Znajdziemy w nim między innymi olej arganowy, sojowy, palmowy, oliwę z oliwek, witaminę E oraz antyoksydant, emolient, substancje zapachowe i barwniki.



Opakowanie jest niesamowicie praktyczne, butelka ma poręczny kształt. Nasadka zabezpieczająca osadza się z lekkim oporem, co uniemożliwia wydostawanie w niekontrolowany sposób produktu. Atomizer działa bardzo dobrze, idealnie odmierza porcję olejku i rozpyla go jak mgiełkę. Wszystko działa bez zarzutu i nie zapycha się. Przyjemny odcień opakowania, kojarzy mi się z wakacjami. Z tyłu na butelce znajdziemy dokładny opis działania produktu, informacje o firmie, datę przydatności (co rzadko można znaleźć na kosmetykach) oraz skład.


Konsystencja olejku jest bardzo rzadka, jestem przyzwyczajona raczej do gęstszych olei. Do tej pory stosowałam naturalne oleje tłoczone na zimno i nierafinowane. Jednak chciałam wypróbować coś mniej obciążającego włosy. W taki sposób, że w ciągu dnia mogłabym nawilżyć końcówki bez efektu przetłuszczonych włosów. Producent tego olejku właśnie to obiecuje, ale w moim przypadku się to nie sprawdza. Jeśli chodzi o zapach, to jest on bardzo delikatny i niemęczący, utrzymuje się na włosach przez dłuższy czas.


Olejek bardzo łatwo się rozprowadza, dzięki płynnej konsystencji. Szybko się wchłania we włosy i nadaje im gładkości. Ma aksamitne wykończenie, gdy zostanie na dłoniach czuć przyjemną miękkość. Podobnie jest z włosami, jednak w moim przypadku mimo obietnic producenta nadaje im efekt przetłuszczenia. Cieszę się, że nie aplikowałam go na skórę bo znając moje szczęście pewnie by mnie zapchał. Nie mniej jednak ma szereg zalet, po pierwsze ujarzmia niesforne włosy. Powoduje, że stają się przyjemne w dotyku i lejące. Po aplikacji na całą długość włosów wieczorem, poranne umycie włosów nawet najzwyklejszym szamponem bez odżywki. Sprawia, że nie ma się żadnych problemów z ich rozczesaniem. Skutecznie nawilża przesuszone końce i nadaje im blasku. Atomizer, który pozwala nam zaoszczędzić produkt, co niestety w przypadku odkręcanych butelek jest trudne. Cena jest przystępna, ponieważ porównując ją do Loreal`a lub innych podobnych produktów jest o połowę niższa. Za butelkę 150 ml zapłacimy w Rossmanie około 20 zł, a na promocji można trafić jeszcze taniej. Produkt zdecydowanie będzie mi towarzyszył w pielęgnacji włosów. Chętnie wesprę polską firmę, która puki co mnie jeszcze nie zawiodła.



Jeżeli spodobał Ci się ten post, podziel się nim z innymi i śledź mnie, aby być na bieżąco.

  Photobucket Photobucket Photobucket Photobucket

3 komentarze:

  1. nie używałam moze kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe są te olejki, muszę wypróbować na własnej skórze ;)

    Pozdrawiam //w-puderniczce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Edith Beauty& Lifestyle , Blogger