Do kalendarzowej wiosny jeszcze dwa tygodnie, a do lata fiu fiu fiu można jeszcze pomarzyć. Postanowiłam jednak natchniona dzięki pięknemu słońcu za oknem, wyszperać w swojej kosmetyczce z lakierami moich ulubieńców. Jeśli chodzi o lakiery nie mam ich zabójczej ilości, ponieważ wychodzę z założenia, że wolę mieć mniej i częściej ich używać. Niż jeżeli zapchać całą saszetkę i później większość z nich wyrzucić, bo się zestarzały. Nie maluję paznokci regularnie, ale lubię od czasu do czasu zwłaszcza w okresach wiosennych i letnich. Podkreślić moje stroje kolorowymi paznokciami. Pierwszą propozycją jest lakier o neutralnym nudziakowym kolorze, który nada się również na pozostałe okresy w roku, jest nim Essie Spagetti Strap.
Kolor lakieru jest bardzo delikatny i idealnie nadaje się do większości stylizacji. Nadaje zdrowy i naturalny wygląd paznokciom. Świetnie spisuje się do frenczu, gdyż odcień lekkiej brzoskwini zmieszanej z różem ładnie podbija białą końcówkę paznokcia. Zaletą tego koloru jest również to, że mimo iż po kilku dniach zaczyna lekko się wykruszać trzeba się dobrze przyjrzeć, aby to dostrzec. Bardzo ładnie wygląda przy opalonej skórze i latem jest moim must have na paznokciach u stóp i dłoni. Spagetti Strap można dostać w dwóch odcieniach, pierwszym taki jak mój i drugim o zdecydowanie intensywniejszym kolorze różu.
Pędzelek jest optymalnych rozmiarów i pozwala w wygodny i szybki sposób pomalować większą powierzchnię płytki. Konsystencja lakieru jest rzadka, ale nie do tego stopnia iż nie możemy jej okiełznać. Swobodnie jest się w stanie pracować lakierem bez obaw, że ubrudzimy się dookoła. W kwestii krycia to zdecydowanie nie jest to lakier bardzo mocno kryjący. Dla satysfakcjonującego efektu należy nanieść przynajmniej 2 warstwy, jednak ja czasami pozostawiam jedną i też ładnie wygląda. Trwałość jest zbliżona do innych lakierów u mnie utrzymuje się średnio 3 dni. Kiedy jednak dużo zmywam, itp. to już na 2 dzień zaczyna gdzie nie gdzie pękać i odpryskiwać. Moja płytka jest dość kapryśna i niestety nie pozwala sobie na długie noszenie jednego koloru:). Dostępność tych lakierów jest coraz większa i można je dostać śmiało w Douglasie, Super-Pharm, Hebe oraz internecie. Cena waha się w granicach 35 zł, ale można czasami trafić na fajne promocje i kupić zdecydowanie taniej. Gama kolorów oferowana przez firmę Essie jest ogromna i jest w czym wybierać.
Moim drugim ulubionym lakierem, który ożywia mnie i napawa wiosennym powiewem radości. Jest Kiko 389 Mint Milk, który skradł moje serce. Odcień cukierkowo - neonowej mięty, którą ma się ochotę schrupać. Uwielbiam takie kolory, dodają niesamowitego wyrazu dłoniom i całej stylizacji. Konsystencja produktu jest bardziej treściwa, niż w przypadku Essie, dlatego podczas aplikacji trzeba nieco zwracać uwagę aby się nie ubrudzić.
Pędzelek dobrany rozmiarem bardzo dobrze, jednak czasami nabiera zbyt dużo produktu naraz. Aby uzyskać pełne krycie potrzebujemy nałożyć 2 warstwy lakieru. Po wyschnięciu nadaje bardzo ładny połysk, który utrzymuje się dłuższy czas. Oba lakiery schną dość szybko, więc nie musimy wachlować dłońmi przez pół godziny.
Odporność na ścieranie i odpryskiwanie jest mniej więcej podobne co u Essie. Po 3 dniach muszę zmyć go i nałożyć po raz kolejny. W tym samym odcieniu, jednak o innej strukturze dostępny jest Kiko 636 Sugar Mat Mint, który zawiera w sobie drobinki. Nadając tym samym efekt wypukłości i chropowatości na płytce paznokcia. Jeśli lubicie eksperymentować i mieć wariacje na paznkociać, to myślę że warto go wypróbować. Cena lakieru Kiko 389 Mint Milkt to około 15 zł. Dostępność tych lakierów w PL jest ciągle ograniczona i nie znam żadnej drogerii i sklepu w mojej okolicy, abym mogła go kupić. Swój nabyłam w Douglasie, ale niemieckim. W Polsce możemy nabyć Kiko na znanym wszystkim serwisie aukcyjnym. Musimy jednak doliczyć do ceny podstawowej koszt przesyłki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz