wtorek, 3 marca 2015

TEN KOREKTOR ZAPEWNI TOBIE CAŁKOWITE KRYCIE CIENI POD OCZAMI ORAZ NIEDOSKONAŁOŚCI, TO CATRICE CAMOUFLAGE CREAM 020 LIGHT BEIGE.

Dziś chciałabym podzielić się z Wami moja recenzją dotyczącą bardzo dobrego kosmetyku. Od pewnego czasu miałam chrapkę na zmianę dotychczasowego korektora. Szukałam i szukałam, ale nic nie spełniało moich oczekiwań. Większość produktów, które przetestowałam w drogeriach mnie nie satysfakcjonowały w kwestii krycia. Mam już lekki korektor, który niestety nie sprawdza się do zadań specjalnych, a mi właśnie taki był potrzebny. Moja cera na twarzy uległa zdecydowanej poprawie, dzięki pewnym produktom o których napisze wkrótce. Czasem jednak pojawi się mały nieprzyjaciel i do zakamuflowania go od niedawna używam CATRICE CAMOUFLAGE CREAM 020 LIGHT BEIGE.



Produkt poleciła mi dziewczyna, która pracuje w Naturze. Przyznam szczerze, że dziwnym trafem zdecydowałam się na niego, ponieważ marka do tej pory była mi nieznana. Udało jej się namówić mnie na kilka produktów z tej firmy i nie żałuję. Korektor zrobił na mnie piorunujące wrażenie w sklepie, a przetestowany w domu na spokojnie jeszcze większe. Nigdy do tej pory nie miałam tak dobrze kryjącego produktu. 


Korektor zapakowany jest w malutkim poręcznym słoiczku. Do wyboru mamy kilka odcieni, ja zdecydowałam się na 020 LIGHT BEIGE, który idealnie pasuje do mojej cery. Zaskakujące jest to, że bardzo trudno dostać oryginalnie zapakowany produkt. Miałam ogromne szczęście, że trafiłam właśnie na taki i to w moim kolorze. Korektor jest rozchwytywany przez klientki co jeszcze bardziej przekonało mnie do zakupu. Producent gwarantuje nam niemiecką jakość oraz ukrycie cieni pod oczami, zatuszowanie przebarwień i niechcianych gości na twarzy. Korektor ma działanie wielofunkcyjne, przedłuża młodość skóry, jej elastyczność oraz utrzymuje się na twarzy do 18 godzin.


Konsystencja jest zwarta i kremowa, mi bardzo odpowiada. Dzięki temu sposób aplikacji jest banalnie łatwy, wystarczy przyłożyć lekko opuszek i gotowe. Musimy jednak uważać, aby nie przesadzić z nałożoną ilością produktu. Jest on niesamowicie kryjący i gęsty, jeśli nabierzemy go zbyt dużo nie będzie on dobrze wyglądał na skórze. Krycie jest niesamowite, wystarczy odrobina korektora i wszelkie blizny, czy przebarwienia znikają. Tak samo wygląda sytuacja z cieniami pod oczami. CATRICE CAMOUFLAGE CREAM spisuje się niewiarygodnie, wszystko idealnie zakrywa. Zauważyłam jednak, że skóra pod oczami musi być dobrze nawilżona i nie może mieć suchych skórek. Korektor przez swoją konsystencję podkreśli je nam i nie będzie to dobrze wyglądało. Dlatego, gdy czuję że moja skóra jest tam zbyt sucha, najpierw nawilżam ją kremem, a później aplikuję korektor pędzlem ZOEVA CONCEALER BUFFER 142. Recenzję pędzli znajdziecie TUTAJ


Trwałość produktu w moim przypadku to może nie 18 godzin obiecywane przez producenta, ale spokojnie 10. Często nie przypudrowuję go, ponieważ wolę bardziej naturalny wygląd podkładów i korektorów na twarzy. Myślę, że wzbogacony pudrem wystarczy na jeszcze dłużej i bez problemu spisze się podczas imprezy. Mimo kremowej konsystencji nie ma tendencji do znikania, gdzie ja potrafię często potrzeć się po twarzy w ciągu dnia. Zdecydowanie jest moim faworytem pośród znanych mi korektorów. Dzięki swojej wydajności wystarczy mi na bardzo długo i cieszę się z tego faktu niezmiernie. Dostępność teoretycznie jest duża, jednak ze względu na swoje rewelacyjne działanie znika z półek sklepowych w zadziwiającym tempie. Ja swój jak wspominałam kupiłam w Naturze za 13 zł. Według mnie cena jest niesamowicie niska za kosmetyk takiej jakości, warto na niego polować.


Jeśli potrzebujecie produktu, który zakryje większe problemy skórne, blizny, przebarwienia, itp. To ten korektor jest niezastąpiony i musicie mieć go w swojej kosmetyczne koniecznie. Jestem pewna, że będziecie z niego tak samo zadowolone jak ja. Zrobiłam ostatnio test i postanowiłam zakryć nim siniaka, którego mam na łydce. Poradził sobie idealnie i po siniaku nie ma, ani śladu przynajmniej na kilka godzin;)


Jeżeli spodobał Ci się ten post, podziel się nim z innymi i śledź mnie, aby być na bieżąco.

  Photobucket Photobucket Photobucket Photobucket Image and video hosting by TinyPic

2 komentarze:

  1. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie samo krycie jak widać jest bardzo solidne i jestem zdania, że cienie pod oczami na pewno zostaną przykryte. Ogólnie ja z tym nie mam problemów dlatego również rzadko kiedy używam korektorów. Chwalę sobie cały czas kosmetyki z https://eveline.pl/ gdyż się do nich najbardziej przekonałam.

    OdpowiedzUsuń