Uwielbiam efekt rozświetlenia skóry, dlatego highlighter w mojej kosmetyczce to obowiązek. Posiadam w swojej kolekcji kultowe serduszko, którego recenzję znajdziecie TUTAJ. Jest on jednak w kolorze, który pasuje mi w inne miesiące. W związku z tym, że mamy już lato szukałam czegoś innego. Pozostałam wierna Makeup Revolution i zdecydowałam się na określany jako bestseller GOLDEN LIGHTS. Jeśli jesteście ciekawe tego produktu, zapraszam na dalszą część.
Rozświetlacz ma piękny odcień, który na opalonej skórze wygląda nieziemsko. Jego trwałość jest niesamowita, utrzymuje się cały dzień mimo wysokich temperatur. Ponad to dzięki wypiekaniu, pojemność 7,5 g starczy na X czasu. Trzeba z nim uważać, aby nie przesadzić pigmentacja jest bardzo dobra, jednak osoby z mniejszym doświadczeniem powinny stopniowo się z nim obchodzić. Ogromnym plusem jest to, że drobinki to nie brokat i dzięki temu nadaje skórze naturalny błysk. Produkt występuje w trzech odcieniach: Golden Light, Peach Lights i Pink Lights. Zatem każda może dobrać coś dla siebie i cieszyć się fajnym produktem za przystępną cenę.
Poniżej próbka produktu na dłoni w świetle dziennym, ale nie intensywnym słońcu z lekką przesadą, aby oddać kolorystykę oraz możliwości produktu.
Jestem bardzo ciekawa jakie są Wasze doświadczenia z tymi rozświetlaczami oraz jaka macie opinię na ich temat? :-)
Jeżeli spodobał Ci się ten post, podziel się nim z innymi i śledź mnie, aby być na bieżąco.
Też posiadam i bardzo lubię !! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba to co widzę, a jak z dostępnością? Ostatnio mam pecha, że jak sobie coś upodobam, to nigdzie tego nie ma :)
OdpowiedzUsuńDostępność bardzo dobra. Ja zaopatrzyłam się w niego w internetowej drogerii Minti Shop. Widziałam go też na kosmetyki z ameryki:) zamawiaj;) bedziesz bardzo zadowolona ja go uwielbiam♥
UsuńNigdy nie próbowałam tego typu kosmetyku, bazuję bardziej na rozświetlaczach jako dodatku w innym kosmetyku. bałabym się przerysowania i nałożenia za dużej ilości
OdpowiedzUsuńJa do niedawna, też nie używałam ani rozświetlacza, ani innych tego typu kosmetyków. Odważyłam się jednak i muszę przyznać, że cieszę się z tej decyzji. Mój makijaż wygląda teraz lepiej jest bardziej dopracowany, a obchodzenie się z typowym rozświetlaczem hmm starałam się stopniowo dozować i wyćwiczyłam sobie odpowiednią ilość:)
UsuńTeż kiedyś nie stosowałam w ogóle. Postanowiłam zacząć od czegoś taniego i z dobrymi opiniami. Zamówiłam ten (nie pamiętam tylko, który odcień). Dużo ludzi chwali mnie za makijaż, mówi że wyglądam promiennie, zdrowo i pasuje mi to :)
UsuńLilok-says
To prawda rozświetlacz daje to coś twarzy:)
UsuńWłaśnie od dawna szukałam czegoś takiego do własnej kosmetyczki. Cena i kolor bardzo do mnie przemawiają :) Mam pytanie, gdzie można taki nabyć? Dotychczas mam doświadczenia tylko z rozświetlaczem i bronzerem w formie pasków ze smash box,jestem z tego zadowolona jednak to bardziej brązer niż rozświetlacz :) Myślę, że wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam:) produkt dostaniesz na mintishop. Świetna drogeria internetowa:) serdecznie polecam
Usuńnie mam żadnego rozświetlacza ale w końcu się na jakiś skuszę :D
OdpowiedzUsuń