PROMOCJA W ROSSMANNIE 40% DO PIELĘGNACJI TWARZY - MOJE ZDOBYCZE

Gdy tylko dowiedziałam się, że w Rossmennie szykuje się promocja na kosmetyki do twarzy, wybrałam się na zakupy. Nie miałam jakiś wcześniej upatrzonych produktów. Oprócz promocyjnych rzeczy dokupiłam również kilka innych drobiazgów, zapraszam do prezentacji.

Najpierw kilka słów o produktach z promocji, nie mam ich zbyt wiele zaledwie trzy rzeczy. Muszę szczerze przyznać, że lawirowałam wśród półek i chciałam coś więcej dokupić, ale nie bardzo było co. Wiele z kultowych rzeczy było wykupionych, a w kosmetykach dla 40+ nie gustuję. Zatem zdecydowałam się na krem z L`OREAL i płyn dwufazowy z NIVEA. Co jakiś czas staram się testować nowe kremy do twarzy, ponieważ nie trafiłam jeszcze na krem idealny. Bardzo przypasował mi MŁODZIEŃCZY BLASK z BIELENDY, którego recenzję znajdziecie TUTAJ. Do tej pory nie miałam jeszcze kremów z L`oreala, dlatego zdecydowałam się na krem udoskonalający, perfekcyjna skóra. 

Na opakowaniu znajduje się informacja, iż produkt optymalnie nawilża, redukuje zaczerwienienia, wygładza i nadaje jedwabistą miękkość skórze. Brzmi kusząco i obiecująco, co z tego wyjdzie zobaczymy za jakiś czas z pewnością podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.

Kolejne dwa produkty, to dwufazowy płyn do demakijażu. Ostatnio testowałam kilka propozycji i na dłuższą chwilę pozostałam przy płynie miceralnym z Biedronki BEBEAUTY, recenzja do poczytania TUTAJ. Zaintrygowana faktem, że produkt NIVEA znikał na moich oczach w zaskakującym tempie, postanowiłam się skusić. Później dobrałam jeszcze jedną sztukę, ze względu na bardzo pochlebne opinie wśród innych klientek. Produkt miał już swoją próbę i bardzo mile mnie zaskoczył, zatem chyba dobrze wybrałam. Szerszą opinię opiszę w osobnym poście za jakiś czas. Na tym kończy się kosmetyka twarzy, czas przejść do dalszych rzeczy.

Jakiś czas temu nosiłam żel na paznokciach, jednak stopniowo od tego odeszłam. Moje paznokcie potrzebują obecnie wzmocnienia z zewnątrz, ponieważ stały się bardzo kruche i łamliwe. Poczytałam troszkę opinii na temat odżywek i wiele z Was polecało SALLY HANSEN. Rozpoczęłam już swoją kurację o efektach pochwalę się na blogu. Mam nadzieję, że ta odżywka pomoże mi odrobinę wzmocnić paznokcie, by móc je zapuścić i ewentualnie malować hybrydą. Szykuję się do zakupienia swojego zestawu, aby samodzielnie móc wykonywać sobie manicure. 

Potrzebowałam również żelowych wkładek do butów, aby baletki lepiej trzymały się mojej stopy. Dlatego również wylądowały w moim koszyku:). O pomadce z Alterry, również słyszałam wiele dobrego, zwłaszcza jeśli chodzi o rzęsy. Tak, sama nie mogłam w to uwierzyć, jednak skład tych pomadek jest bardzo dobry i wspomaga wzrost rzęs. Mam zamiar to przetestować na własnej skórze, oprócz tego chcę włączyć do kuracji olej rycynowy. Zakupiłam zatem buteleczkę w aptece i zaczynam działać, liczę że moje rzęsy odżyją i urośnie ich wiele hihi.

Dodatkowymi dwoma rzeczami na które się skusiłam, ponieważ była na nie promocja to lakier do paznokci z MANHATTAN w kolorze czarnym. Wiem, że pora nie jest sprzyjająca na takie kolory, ale mimo wszystko lubię czasami mieć czarny pazur. Kolejna rzecz to tusz do rzęs z L`OREAL i jest to VOLUME MILLION LASHES SO COUTURE. O tym tuszu usłyszałam na kanale MAXINECZKI, która bardzo go wychwalała. Miałam lekko sceptyczne nastawienie, ponieważ kiedyś posiadałam VOLUME MILLION LASHES BLACK. Niestety tamten nie spełnił moich oczekiwań i poszedł w odstawkę. Teraz czas na nowość, po pierwszym otworzeniu tuszu zaskoczył mnie jego piękny zapach, jak będzie dalej zobaczymy:). 

Przede mną czas na testowanie:), czyli to co lubię najbardziej. 

Co ciekawego Wy kupiłyście na promocji w Rossmannie? Czekam na komentarze z Waszymi propozycjami kosmetyków:)

 Jeżeli spodobał Ci się ten post, podziel się nim z innymi i śledź mnie, aby być na bieżąco.