BENEFIT COSMETICS DO THE HOOLA ZESTAW KOSMETYKÓW W WERSJI KIESZONKOWEJ

To cacko dostałam jako prezent gwiazdkowy i czekało sobie grzecznie, aż do teraz aby go Wam przedstawić. Zestaw kosmetyków, jaki chcę dziś zaprezentować wyprodukowała firma BENEFIT. W ich propozycjach znajduje się kilka takich łączonych i pomniejszonych wersji produktów u nich dostępnych. Uważam to za fajne rozwiązanie, gdyż możemy jednocześnie wypróbować około pięciu propozycji kosmetycznych. Jeśli jesteście ciekawe cóż się tam kryje zapraszam do dalszego czytania.
edithbeautylifestyle.blogspot.com
Wszystkie kosmetyki, są zapakowane w estetyczny i dobrze wykonany kartonik. Firma Benefit, także uległa trendowi kartonowych opakowań i jak dla mnie to ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony ekologia, recykling i troszkę tańsza cena niż za opakowanie plastikowe. Natomiast większe ryzyko zniszczenia pudełka, a tym samym niektórych kosmetyków. Przekonałam się o tym na własnej skórze, ale o tym w dalszej części posta:)

W skład zestawu, który otrzymałam wchodzą następujące kosmetyki: brązujący matowy fluid Do The Hoola (7 ml), maskara They`re Real! (3 g), balsam koloryzujący do ust Benebalm (1,4 g), Błyszczyk ultra plush Hoola (6,5 ml), aplikator oraz puder brązujący Hoola (3g). Właśnie ten ostatni bohater, nie przeżył spotkania ze mną. Możecie wyobrazić sobie moją euforię podczas otwierania tego cacka. Byłam tak podekscytowana, że gdy już udało mi się otworzyć pudełko, maciupeńki brązer wypadł mi na podłogę roztrzaskując się na drobniuteńki pył. Moja mina w tym momencie była bezcenna:P, co nie zmieniło faktu że w dalszym ciągu bardzo się cieszyłam z prezentu. Dla zobrazowania wyglądu tego produktu, dodaję fotkę poglądową ze strony Sephory.
Wnętrze pudełka, także wykonane jest z wsadu kartonowego, który przy regularnym wyciąganiu i wkładaniu produktów lubi się nieco wyrobić. Jak możecie dostrzec na zdjęciach. Każdy kosmetyk posiada swój numer, to ułatwia nam odnalezienie go na tylnej stronie opakowania oraz sprawdzeniu do czego służy.

BRĄZUJĄCY MATOWY FLUID DO THE HOOLA (7 ML)

Świetny pomysł na wyprodukowanie tak małej pojemności podkładu. Czasami mam potrzebę w ciągu dnia przykamuflowania jakiś niedoskonałości na mojej twarzy, a nie lubię nosić ze sobą całej kosmetyczki. Od tej pory to maleństwo zajmujące bardzo mało miejsca będzie moim towarzyszem. Szkoda, że tylko w okresie letnim, gdyż odcień podkładu jest typowo letni. Przetestowałam go oczywiście w obecnym okresie, gdy moja skóra to bladzioch. Mogę stwierdzić, że jest on średnio kryjący, ale ma przyjemną formułę i nadaje cerze miękkości i wygładzenia. Idealnie na wakacje, nie lubię gdy pokład podczas ciepłych dni jest ciężki i męczący, ten się taki nie wydaje. Jestem tylko ciekawa, jak z jego trwałością, zwłaszcza w upale.

MASKARA DO RZĘS THEY`RE REAL! (3 G)

Jeden z lepszych tuszy jakie miałam okazję testować. Bardzo fajna konsystencja, intensywna czerń oraz efekt jaki nadaje rzęsom ta maskara jest niesamowity. Szczoteczka jest prosta z gęsto obsadzonymi włoskami. Lubię taki szczotki, nie nabierają zbyt dużo produktu, dzięki czemu nie oblepiają rzęs po pierwszym pociągnięciu. Tusz długo trzyma się na rzęsach, nic się nie osypuje czy odbija na pandę. Szczotka dokładnie rozczesuje rzęsy i równomiernie rozprowadza po nich produkt. W kwestii demakijażu nie ma większych problemów, mój dwufazowy płyn rozprawił się z nim bardzo szybko.

edithbeautylifestyle.blogspot.com
BALSAM KOLORYZUJĄCY DO UST BENEBALM (1,4 G)

Fajny gadżecik o przyjemnym wyglądzie. Dla mnie szału nie zrobił i zamiast go wolałabym jakiś inny produkt z Benefitu, np. bazę. Kolor jaki nadaje te balsam ustom jest bardzo delikatny i podobny do pomadek ochronnych z Nivea. Utrzymuje się na ustach również podobnie do pomadek ochronnych i nie zauważyłam żeby robił wielkie wow z moimi wargami. Zużyję go stosując na noc, kiedy wykończę moje EOS`Y.

BŁYSZCZYK DO UST ULTRA PLUSH HOOLA (6,5 ML)

Podobna sytuacja jak w przypadku balsamu do usta opisywanego wyżej. Błyszczyk jak błyszczyk, nadaje lekką poświatę ustom, utrzymuje się przeciętnie. Plus za większą pojemność, ale to by było na tyle. Kolor jest neutralny i przypasuje większości z Was. Zapach nie jest jakich chemiczny, podobnie sprawa się ma przy smaku. Zużyję, ale czy zdecydowałabym się go kupić osobno, raczej nie.

Aplikator dołączony do zestawu, sprawdza się całkiem fajnie do konturowania. Używam go zamiennie, ze swoim pędzlem z ZOEVA. Niestety nie mogę wypowiedzieć się na temat bronzera, dołączonego do zestawu. Mam jednak cichą nadzieję, że część z Was miała okazję go stosować i wypowie się na jego temat w komentarzach. Reasumując, cena za zestaw to około 160 zł, myślę że jest to dobre rozwiązanie dla osób które lubią testować. Jesteśmy w stanie wypróbować kilka produktów, bardzo dobrej firmy i przekonać się, czy warto kupić pełnowymiarowy produkt. Ja już wiem, że część z mojego zastawu ponownie by się u mnie nie znalazła. Na tym z firmą Benefit nie skończę i mam kilka rzeczy na oku, które chcę koniecznie wypróbować na sobie.


Jakie, są Wasze doświadczenia z firmą Benefit i co sądzicie o tym zestawie?

 

 Jeżeli spodobał Ci się ten post, podziel się nim z innymi i śledź mnie, aby być na bieżąco.

  Photobucket Photobucket Photobucket Image and video hosting by TinyPic Photobucket

15 komentarzy:

  1. Lubię takie mini produkty..świetne do testowania :-) Niestety z tej marki nic jeszcze nie miałam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, dlatego popieram takie pomysły:) to warto przetestować, może coś fajnego się odszuka:D

      Usuń
  2. Fajne rzeczy, ale poza tuszem na pewno poszukałabym tańszych rzeczy o tej samej lub lepszej jakości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, w tej cenie np. z MUR jesteśmy w stanie skompletować pokaźny zestaw:P

      Usuń
  3. ja w sumie kupiłabym tylko tusz, rzeczywiście może ślicznie wygląda, ale można za to kupić coś o wiele lepszego. Chociaż nie pogardziłabym takim zestawem <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha darowanemu koniowi się w zeby nie zagląda:P. Fakt ja sama też bym sobie nie kupiła :) Gdyby były tańsze to chętniej bym po takie zestawy mini sięgała, żeby przetestować co nie co;)

      Usuń
  4. Takie mini-produkty są idealne w podróży!

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takiej mini wielkości produkty ponieważ nie zajmują dużo miejsca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jest super;) szkoda że wersje mini nie mają ceny adekwatnej do ich wielkości:)

      Usuń
  6. Mini produkty to dla mnie świetne rozwiązanie zarówno w podróży jak i na co dzień bo zajmują dużo mniej miejsca w torebce. Testowanie produktów w niższej cenie to oczywiście druga zaleta. Z tej serii, jak chyba większości najbardziej do gustu przypadł tusz i skusiłabym się na jego zakup :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam podobnie:) szkoda, że cena jest taka zaporowa:( gdyby takie zestawy były w niższej cenie, człowiek by regularnie kupował i testował;))

      Usuń
  7. zastanawiałam się na d nimi jakiś czas temu ale dałam sobie spokój ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mini produkty są super, zwłaszcza gdy gdzieś jedziesz :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Edith Beauty& Lifestyle , Blogger